Spełnij swoje ukryte fantazje

Załóż darmowe konto

Spis treści

Co to jest ONS i FWB?

W świecie singli i w ogóle ludzi uwielbiających seks bez zobowiązań funkcjonuje pewien kod. Dzięki poznaniu niektórych zwrotów można dowiedzieć się więcej o tym, czego dana osoba oczekuje i jakie ma pragnienia. Wśród popularnych haseł znalazły się m.in. ONS i FWB. Co to jest ONS? Więcej na ten temat, jak i wyjaśnienie, co to jest FWB, znajdziesz w tym artykule. Zachęcamy do lektury!

Czym jest ONS?

Zacznijmy od pierwszego akronimu. Więc co to jest ONS? Rozszyfrowuje się go jako one-night-stand. W języku polskim niewiele to mówi, ale Anglosasi posługują się tym terminem wtedy, gdy mówią o jednonocnej erotycznej przygodzie. Skrótem ONS posługują się często ludzie w serwisach randkowych i aplikacjach, takich jak Tinder. Dzięki temu ewentualnie poszukująca takich wrażeń osoba od razu wie, czego spodziewać się po danym użytkowniku.

Zasada jest prosta – jeśli oboje się sobie spodobacie, umawiacie się w konkretnym miejscu i uprawiacie seks. Na następny dzień żegnacie się i… raczej już się nie spotkacie, chyba że tak Wam się ta randka podobała. Bez zobowiązań, bez zastanawiania się, czy ktoś zadzwoni – czysta rozrywka, która pozwala m.in. na spełnianie kobietom i mężczyznom fantazji erotycznych.

Co to jest FWB?

Teraz już wiesz, co to jest ONS. A co to jest FWB? Friends-with-benefits to ładniejsza nazwa fuck-friends. Czyli „przyjaciele z korzyściami” to po prostu osoby żyjące poza związkiem, ale uprawiające ze sobą seks. W grę nie wchodzą żadne uczucia poza ewentualną sympatią jako kolegi/koleżanki czy faktycznie przyjaciół. Dzięki temu zasadniczo każde z nich żyje własnym życiem.

Wygląda to mniej więcej w ten sposób, że oboje zwykle żyją osobno. Mają własne zobowiązania, ale nie wobec siebie. Spotykają się w ramach przyjacielskich relacji i wtedy mogą uprawiać seks. A później, jak gdyby nigdy nic, żyją dalej własnym życiem. To świetne rozwiązanie także dla miłośników popularnych rodzajów fetyszy, którzy nie chcą się wiązać na dłużej.

Na co należy uważać, decydując się na ONS i FWB?

W przypadku ONS najważniejsze to uważać na to, z kim ma się do czynienia. Choć nie należy każdego posądzać o bycie świrem, to pewien dystans na początku warto zachować. Dopiero wtedy, gdy upewnimy się, że dana osoba jest „w porządku”, można myśleć o dalszym etapie zabawy. Trzeba również pamiętać o zabezpieczeniach. Prezerwatywy w takich przypadkach to absolutne minimum ochrony przed ewentualnymi chorobami wenerycznymi.

W przypadku FWB pod tym względem wygląda to bezpieczniej. Chodzi bowiem właśnie o te „korzyści”, jakie zyskuje się na stałej relacji seksualnej z jedną osobą. Wiedząc, co to jest FWB, trzeba też wystrzegać się uczuć. A to bywa kłopotliwe, gdy uprawia się seks z jedną osobą. Niektórzy nie potrafią nabrać stosownego dystansu, przez co takie relacje niekiedy kończą się burzliwie.

Umów się na ONS lub znajdź „przyjaciela” dzięki Love My Feet

Teraz, gdy już wiesz, co to jest ONS oraz co to jest FWB i jeśli interesują Cię podobne relacje – pozostaje tylko znaleźć odpowiednią osobę. Zajrzyj już teraz na Love My Feet, gdzie możesz poznać najróżniejszych ludzi o podobnych potrzebach. Z pewnością spotkasz tu również osoby, które chętnie wejdą w niezobowiązujące układy seksualne. Zapraszamy!

Dodaj ocenę

Sprawdź również

Love My Feet & Read

Czy związek z fetyszystą jest bezpieczny?

Jeśli i Ty jesteś „casualem” i masz obawy co do drugiej połówki, która wyznała, że ma może nieco dziwaczne upodobania – czy masz się czego obawiać?

CZYTAJ CAŁOŚĆ

Gadżety erotyczne i akcesoria do BDSM

Jakie gadżety BDSM powinny znaleźć się w sypialni każdego miłośnika takich praktyk? O tym piszemy w poniższym artykule

CZYTAJ CAŁOŚĆ

Jak się przyznać do fetyszu?

Najtrudniej tylko o tym powiedzieć, że ma się jakieś małe seksualne dziwactwa. Ty też zastanawiasz się, jak się przyznać do fetyszu?

CZYTAJ CAŁOŚĆ

Co to jest findom i na czym polega?

Zastanawiasz się, co to jest findom i na jakiej zasadzie działa ten układ? Jeśli tak – zachęcamy już teraz do przeczytania tego artykułu

CZYTAJ CAŁOŚĆ