Jak się przyznać do fetyszu?
Mimo coraz większej otwartości społeczeństwa na seksualność i różnice między ludźmi w strefie intymnej, słowo „fetysz” wciąż wielu kojarzy pejoratywnie. Przez to osoby mające określone i często niegroźne parafilie, wstydzą się do nich przyznać, tłumią swoje potrzeby i żyją w niespełnieniu. Tymczasem rozmowy o seksie, w tym także o indywidualnych upodobaniach, stanowią fundament udanego związku! I to nie tylko w łóżku, ale i poza nim. Poczucie pełnej swobody bowiem działa wyzwalająco i wpływa ożywczo na pozostałe strefy relacji. Najtrudniej tylko o tym powiedzieć, że ma się jakieś małe seksualne dziwactwa. Ty też zastanawiasz się, jak się przyznać do fetyszu? Przeczytaj już teraz ten artykuł!
Czy jest się czego wstydzić?
To pytanie, jakie powinien zadać sobie każdy, nim zacznie myśleć nad tym, jak się przyznać do fetyszu. Wszystko zależy od jego charakteru. Jeśli to parafilia, wiążąca się z faktyczną krzywdą innych lub oddawanie się jej jest prawnie zakazane – wówczas warto pomyśleć przede wszystkim o tym, jak się z tego leczyć.
Gdy natomiast są to takie fetysze jak np. voyeurism, podofilia, czy nawet BDSM, a żadna z nich nie wiąże się z krzywdzeniem drugiej strony i oboje partnerów, świadomi swoich wyborów, wchodzą w takie zabawy i układy dobrowolnie – co w tym złego? Nawet wielkie polskie gwiazdy mają fetysze! Nie masz się więc czego wstydzić! W seksie ciężko wyznaczyć normy, a osoby starające się trzymać jakichś z dawna narzuconych dogmatów, często są największymi frustratami.
Przed rozmową – uzmysłów sobie, że to nic złego
Dlatego, nim podejmiesz taką rozmowę, musisz sobie uzmysłowić fakt, że Twój fetysz to nic złego. Potrzeby seksualne ludzi są zróżnicowane i każdy – w mniejszym lub większym stopniu, jest fetyszystą. Jedni bowiem mogą się bardziej fiksować na dużych piersiach. Inni z kolei – na stopach czy włosach. Panie często z kolei zwracają uwagę, że podnieca je nie tyle duży penis, co zadbane dłonie.
Dlaczego uświadomienie sobie, że Twoja parafilia to coś naturalnego, pozostaje tak ważne? Bo daje Ci większe poczucie swobody, także w rozmowie. Jak się przyznać do fetyszu, gdy sam czujesz się ze swoimi upodobaniami jak skazaniec? To trudne nawet wtedy, gdy tylko próbujesz sobie to wyobrazić. Kiedy jednak godzisz się ze swoją naturą, że np. lubisz być uległy lub dominujący w związku, albo kręcą Cię szpilki i to niekoniecznie na jej nogach – stajesz się dumny z tego, jaki jesteś. Stajesz się wolny. Takiemu człowiekowi zaś dużo łatwiej się rozmawia o tym, co go podnieca.
Daj sobie czas, byście się poznali
Pogodzenie się ze sobą i swoją naturą to pierwszy krok. Drugi – to poznanie drugiej strony. Nie musisz się spieszyć z informacją o tym, że jesteś fetyszystą. Na pewno pierwsza randka nie będzie najlepszym momentem, by oznajmić coś takiego drugiej stronie. Chyba że umówiliście się przez jeden z najlepszych portali dla fetyszystów. Wówczas taka informacja jest jak najbardziej pożądana.
Przyjmijmy jednak, że to osoba, którą poznałeś w innych okolicznościach i umawiacie się od pewnego czasu. Kiedy przypadnie na to najlepszy moment? Być może wtedy, gdy rozpoczniecie współżycie, albo po prostu – będziecie bardziej otwarcie rozmawiać o swoich upodobaniach seksualnych. A jak rozmawiać o seksie, szczególnie gdy w tle pojawia się temat fetyszy?
Rozmowa na serio, ale bez napięcia
Do rozmowy o seksie zawsze warto się przygotować. To moment, kiedy oboje otwieracie się przed sobą. Dlatego należy podejść do tego na poważnie, z szacunkiem dla drugiej strony, ale bez zbędnego nadęcia. Zdecydowanie najważniejsze jest to, aby okazać drugiej stronie zrozumienie dla jej potrzeb, tym bardziej, jeśli ktoś sam zastanawiał się nad tym, jak się przyznać do fetyszu. Traktowanie serio słów partnera sprzyja budowaniu atmosfery zrozumienia i zaufania. Najlepiej w takiej rozmowie wyjść od pytania, co go podnieca. Wówczas łatwiej będzie podzielić się tym, co kręci Ciebie.
Lepsza szczerość niż życie w kłamstwie!
Dlaczego warto porozmawiać z drugą połówką o swoich fetyszach? Ukrywanie się ze swoimi potrzebami sprawia, że z czasem będzie narastała w Tobie frustracja. Niewykluczone, że pojawią się orgazmy, ale koniec końców – nie będą smakować tak samo. Poza tym – warto być otwartym ze swoim życiowym partnerem. Zdecydowanie lepiej powiedzieć mu o tym, że ma się nietypowe upodobania i wspólnie pomyśleć nad tym, jak sobie pofolgować, niż brnąć we wspólne kłamstwo, jakie często rujnuje plany na życie. Gdy już wiesz, jak się przyznać do fetyszu – nie pozostaje nic innego, jak wziąć sprawy w swoje ręce. Kto wie? Może dzielicie jakieś wspólne fantazje erotyczne kobiet i mężczyzn? Jeśli tak – zajrzyjcie na naszą stronę, gdzie znajdziecie więcej informacji o nich!